Gdzieś na skraju Nightwood'owego lasu, było wzgórze .
     Dziewczyna o imieniu Hyshosi nigdy nie była na tym wzgórzu, raczej nie zwracała na nie uwagi. Pewnego wiosennego ranka Hyshosi prowadziła swoje smoki z wyprawy, nagle przechodząc obok tego wzgórza ujrzała coś bardzo dziwnego jakby cień czegoś wielkiego. Dziewczyna bardzo się przeraziła zacisnęła oczy po czym znowu je otworzyła, lecz ku jej zdziwieniu cień znikł - Pewnie mi się tylko zdawało - powiedziała  do siebie  i poszła dalej.
     Tego samego dnia, wieczorem spacerując ze swoją przyjaciółką ujrzały na wzgórzu wielką, ciemną sylwetkę ptaka. Przyjaciółki przestraszyły się i cofnęły o parę kroków, ptak najwidoczniej je zauważył rozczapierzył skrzydła [ w tej części lasu nikt nie mieszkał ] i rzekł - nie bójcie się i podejdźcie - głos jego rozniósł się echem po lesie. Hyshosi wyprostowała się i dała krok do przodu, Shomi zdążyła pisnąć - nie idź tam ! - Hyshosi nawet się nie obejrzała. Stała kilka kroków od wzgórza, czuła strach. Stworzenie znów rzekło - nie bój się, wejdź na wzgórze i stań tam - wskazał na środek wzgórza. Hyshosi pospiesznie weszła i stanęła na miejsce które wskazał ptak. Dopiero teraz spostrzegła że to jastrząb. Przyjaciółka Hyshosi, Shomi drżała ze strachu. Jastrząb powiedział jeszcze - ty jesteś wybranką ... - ale nim skończył spłoną. Na Hyshosi raptownie padło światło księżyca. Shomi pospiesznie weszła na wzgórze i zaczęła ją  o wszystko wypytywać lecz Hyshosi tylko stała a po policzkach zaczęły spływać łzy.
       Hyshosi nazwała to wzgórze "Jastrzębim Wzgórzem" i od tego czasu istnieje klan. Lecz nikt  więcej nie zobaczył jastrzębia.